Hot summer on the US Hardcourts - part 1: Washington, DC

Yves

Jest finał! Hurra

Było ciężko, moje obawy były słuszne, ale Andy pokazał kto tu jest obecnie 5 rakietą świata Very Happy

Jednak coś jest z tymi tiebreakami u Isnera Very Happy

Dobrze że w 3 secie Rod dodał w końcówce gazu i zdołał się przed tą rozgrywką uchronić bo kto wie co by się zdażyło.
[1] A Roddick (USA) d J Isner (USA) 67(3) 62 75
[2] J Del Potro (ARG) d [4] F Gonzalez (CHI) 76(2) 63
Teraz Del Pony, będzie dobra okazja do rewanżu za zeszłoroczny LA, COME ON BEJB!! Wesoly

Ania

A mówiłam, że nie ma co się bać tego Isnera Very Happy

Czułam przez skórę, że będzie dobrze Very Happy

Nadal czuję, że będzie dobrze i w stosunku do naszego debla i od Andy'ego Very Happy

C'mon Bejbi!
Do boju Frytki!
<3

Yves

nie wiem co napisać w sumie Rolling Eyes

ten mecz był absolutnie do wygrania.. zabrakło trochę więcej zaparcia i wysiłku, a tymczasem on popełniał takie błędy jak przed kilkonastoma miesiącami..

nie załamuj się i powodzenia w Montrealu, Honey

Ania

I wszystkie dobre przeczucia w dupę.I Andy i Frytki polegli.To był po prostu zły dzień.

Ale to nic.Don't give up, jedziemy dalej, bejbi&honey Very Happy